PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=399939}

Ostatnia stacja

The Last Station
6,9 5 467
ocen
6,9 10 1 5467
5,3 3
oceny krytyków
Ostatnia stacja
powrót do forum filmu Ostatnia stacja

Siła miłości

ocenił(a) film na 8

To film o prawdziwej miłości. O tym jak trudno być ze sobą blisko 50 lat i nadal czuć ogień mimo różnic charakterów, poglądów i tych wszystkich ludzi wokół którzy tak bardzo przeszkadzają.
Dawno nie widziałam filmu tak nasyconego emocjami. Nie dziwi że autor napisał Anne Kareninę.

ocenił(a) film na 8
Ariste_kino

Na pewno można czytać ten film jako, mniej lub bardziej trafny, traktat o miłości, mimo różnicy charakterów, poglądów etc., ale dla mnie przede wszystkim to film pokazujący na pierwszym planie kobietę - Zofię, oficjalnie żonę swojego męża, a tak naprawdę człowieka z krwi i kości, dzięki której nie byłoby Tołstoja takiego jakiego znamy dzisiaj.

To obraz który pokazuje, że za każdym wielkim mężczyzną stała wielka kobieta - może nie zawsze szeroko znana, może niejednokrotnie dziś już zapomniana, ale była. Tu: była pierwszym recenzentem, krytykiem, powiernikiem; była muzą, inspiracją, ale i oparciem, była namiętnością i troską, matką i kochanką. Stworzyła swojemu mężowi warunki, w których, przynajmniej przez ogromną większość życia, mógł w spokoju żyć i tworzyć, patrzeć na gromadkę dzieci które mu urodziła i wychowała i zamiast przejmować się błahostkami, mógł roztrząsać problemy istnienia.

Jak stworzyła mu ten dom? Pewnie już bardzo wcześnie zrozumiała, że mimo wielkiej miłości, jaką darzył ją Tołstoj, to nie ona jest w jego życiu najważniejsza - najważniejsze jest to, co on tworzy. Ale skoro jest to istotne nie tylko dla ludzkości, ale przede wszystkim dla niego, to ona zrobi wszystko żeby mu w tym pomóc. Jeśli trzeba, "Wojnę i pokój" przepisze 6 razy. Bo choć to literatura jest najważniejszą rzeczą, to może ona chociaż będzie najważniejszą osobą. I przez wiele lat im się udawało. Film pokazuje sam zmierzch tej relacji, kiedy już wzajemnych pretensji i problemów było za dużo. Ale w każdym wrzasku, krzyku, w każdym rozbitym talerzu widać walkę, jaką toczyła i toczy Zofia - walkę o swojego męża, który otoczony przez wielbiących go klakierów raczył zapomnieć, dzięki komu mógł na ten poklask zasłużyć.

Helen Mirren udało się stworzyć niejednoznaczną postać, która nie zawsze wzbudza naszą sympatię, ale ciężko odmówić jej racji. Dla niej, dla Zofii, polecam.

sheep_shot

Gdyby to był słynny portal na literę F, dałabym "Lubię to!", jako komentarz do Twojego wpisu. Zgadzam się z nim co do przecinka. Ech... Uwielbiam takie postacie kobiet. Tylko się wzorować.

sheep_shot

Bardzo dobry komentarz. Wszystko co napisałaś znalazłam w postaci jaką odegrała Helen Mirren, naprawde bardzo dobra rola, szkoda że zdobyła tylko jedną nogrodę. Film powinien bardziej skupić się na ich relacji, zamiast scen tej młodszej pary, chętnie widziałabym więcej wymiany zdań/emocji między Tołstojem a żoną. Na pewno sięgnę po książkę nie tylko samego Tołstoja ale i Zofii, a film polecam :)

ocenił(a) film na 8
sheep_shot

jakże miło czyta się sensowne i uczciwe komentarze. Helen uniosła rolę i zapewne wniosła wiele od siebie - z tym faktem nie należy dyskutować. Nieco odrażająca i obślizgła postać sekretarza Czertkowa również zasługuje na owacje. W ogóle aktorzy są najmocniejszym filarem tego filmu. Zaraz po nich malownicze zdjęcia, nastrojowa muzyka i piękne kostiumy. Ach, jak me oko cieszy takie dobre kino :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
Ariste_kino

jakiś czas temu czytałem ciekawy artykuł o Tołstoju i jego rodzince chyba w Rzepie i tam stało że z tą miłością Tołstoja do żonki nie było pod koniec jego życia wcale tak sielankowo jak to jest chwilami pokazane w filmie, Tołstoj pod koniec żywota chciał ponoć zupełnie dołączyć do prostego chłopstwa, a także tęsknił za jakąś młodzieńczą miłością (nie pamiętam jej imienia) i żałował że to nie z nią się związał, miał z nią o ile dobrze pamiętam dziecko i miał mawiać że tylko ją tak naprawdę kochał...

Ketrid2_

O Tolstoju napisane jest bardzo duzo. Film "the last station" jest na podstawie romansu Jaya Parini. Jay Parini, chociaz i opieral sie na dziennikach i zrodlach zwiazanych z Leo Tolstojem, lecz dobawil tez duzo swojego!(Aby ciekawiej sie czytalo!) W ksiazce na pierwszym planie rzecz idzie o testamencie, o rodzinnym dramacie, intrygach, stosunkach itd. Tolstoj jako pisarz, jego obraz, charakter, osobowosc jest na drugim planie. A przeciez jezeli nie wiesz co to byl za czlowiek(a co to byl za czlowiek nawet trudno okreslic po przeczytaniu masy literatury), to trudno i zrozumiec dlaczego Tolstoj uciekl z domu. Gdyz przyczyna nie tkwila jedynie w tym, ze mial juz dosyc konfliktow w domu. Przyczyn bylo wiecej. Faktycznie, romans Jaya Parini czyta sie bardzo ciekawie, nie oderwac sie! Parini dobrze to wymyslil, gdyz jesliby nie Tolstoj, to by jego opowiesc nie mialaby sensu(bo takich jest masa). Film tazke jest ogromnie ciekawy:-) Aktorzy, wg mnie, super dobrani :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones