bo zazwyczaj wychodzą im słabo albo średniawo, nie umieją zazwyczaj - mimo usilnych starań - uchwycić czy zgłębić ani rosyjskiej mentalności ani wschodniosłowiańskiej duszy bohaterów, idą więc na uproszczenia albo próbują wytłumaczyć niektóre zawiłości zachodniemu odbiorcy, czasem - o zgrozo - pojawiają się nawet...

Ale gra aktorska Helen i Chrisa znakomita :)

No i ta cudowna Helen Mirren . Ją mogę oglądać nawet w Złotych Malinach czego jej nie życzę ;-) Ta kobieta to kwintesencja pięknego starzenia się.

To film o prawdziwej miłości. O tym jak trudno być ze sobą blisko 50 lat i nadal czuć ogień mimo różnic charakterów, poglądów i tych wszystkich ludzi wokół którzy tak bardzo przeszkadzają.
Dawno nie widziałam filmu tak nasyconego emocjami. Nie dziwi że autor napisał Anne Kareninę.

Ogolnie fajny i ciekawa historia. Polecam

Ostatni przeglądałam o Tołstoju w encyklopedii i wyglądał dokładnie tak jak Christopher
Plummer. Albo raczej Plummer wyglądał jak Tołstoj ;)

miała jakieś dziwne granice. Czy może tylko mi się tak wydaje???

Czy ktoś z was zauważył niedopatrzenie, że hrabina piła ze szklanki w plastikowej oprawce?
Przecież w Rosji, nigdy nie piło się w szklankach z plastikowymi oprawkami, jedynie ze
szlachetnych metali.

Uwielbiam filmy które wyciągają ze mnie emocje garściami.
To jest właśnie jeden z takich filmów. Nie wiem, możliwe, że sprawiła to rola przecudownej, niesamowitej i rewelacyjnej Helen Mirren, która nawet siedząc na krzesełku i patrząc w podłogę potrafi pokazać w oczach cierpienie i żal.
Jak usłyszałam, że film ma...

"Dramat historyczny o życiu rosyjskiego pisarza Leo Tolstoy'a". Nie myślałem, że dojdzie do momentu, gdy nawet Tołstoja będziemy zapisywać w fonetyce angielskiej. Od dzisiaj niecierpliwie czekam, aż ujrzę w internecie polskie komentarze nt. Josepha Stalina.

No właśnie, ekipa całkiem niezła (Hellen Mirren, Christopher Plummer, James McAvoy, Paul Giamatti) a oglądać nie ma co.

Absolutnie fenomenalna H. Mirren. Sceny, kiedy rzuca talerzami, strzela z rewolweru do zdjęcia Chertkova, albo próbuje popełnić samobójstwo... Nie mam już żadnych wątpliwości, że jest to jedna z najlepszych aktorek, tuż obok Streep (notabene, ma dopiero 53. miejsce 0.0).

Sam film cudowny, trzeba obejrzeć.
Rzadko...

To piękny film. Upłakałam się na nim, ale też uśmiałam. Bardzo podobała mi się rola Helen Mirren.

Moją uwagę w tym filmie przykuwała tylko i wyłącznie wspaniała Helen Mirren. Po mistrzowsku zagrała żonę Tołstoja!

nie rzucajcie na mnie gromów za nazwisko Tołstoj, spolszczone lub nie, jestem zwykłym widzem, a kto chce to i tak skojarzy nazwisko pisarza jak będzie chciał

film jak na razie ciężko znaleźć, ale mi się udało, nie patrząc na tę część filmu z hasłami głoszonymi przez zwolenników Tołstoja to sympatyczny film i nawet trochę wzruszający o miłości starszego małżeństwa, emocjach które widzimy wśród naszych rodzin, polecam

A wiec krociutko-ciekawy,niesztampowy,swietnie zagrany i dowcipny film-nie jest to kino wybitne ale po prostu dobre.I jeszcze jedno -zeby nie christoph waltz w tym roku to Plummer zgarnal by oscara dla aktora drugiego planu bo jego Toltoj jest po prostu swietnym i uroczym facetem hehe az chcialoby sie go poznac.Polecam...

Mam jakiś niedosyt po tym filmie. Niedawno obejrzałam Single Men i muszę powiedzieć, że ten drugi jest dla mnie dużo lepszy. Mimo wszystko Tołstoj jest trochę przerysowany, co jednak widzi się tylko wtedy, gdy zna się dobrze jego biografię...

Ludzie, wymieńcie ten żenujący opis na napisany po polsku! (Pomijam nawet Lwa Tołstoja, on jest po prostu jedną wielką kalką i błędem).