Jakos kompletnie mnie nie przekonały, jakby nie pasowały do klimatu tego filmu, wynudziłem sie na nich, pod koniec wręcz zacząłem je pilotem przewijać, a trwały niestety jakieś 1/3 filmu, jakby zamiast nich dać 40min więcej Hopkinsa i Pryce'a pewnie - juz pomijając czy to prawda czy fikcja - to uważałbym ten film za jeden z lepszych w tym roku, a tak 7/10 naciągane troszke.